Skalowanie biznesu – o czym trzeba wówczas pamiętać?
Prowadzenie działalności biznesowej nigdy nie było czymś prostym. Wręcz przeciwnie – niezależnie od branży rynkowej przedsiębiorca musi stawić czoła licznym wyzwaniom, by możliwe było rozwijanie firmy. Co ciekawe, wielu problemów może nastręczyć… zwiększenie skali działalności firmy. Dzieje się tak w szczególności wtedy, gdy rozwój marki jest wyjątkowo dynamiczny. Na szczęście, istnieją sposoby, które pozwalają zaradzić trudnościom – jednym z nich jest umiejętne skalowanie biznesu.
Skalowanie biznesu – co to takiego?
Przez skalowanie biznesu rozumie się sytuację, w której dane przedsiębiorstwo w krótkim czasie zwiększa skalę prowadzonej przez siebie działalności – rozumie się przez to np. zwiększenie takich kategorii jak:
- liczba pracowników,
- poziom sprzedaży oraz zysków,
- aktywność na różnych rynkach – może być to np. wchodzenie firmy na nowe rynki lokalne (tzn. otwieranie kolejnych placówek w różnych miastach) lub włączanie do swojej oferty produktów spoza segmentu.
Według modelowego podejścia efektem skalowania powinna być przede wszystkim poprawa rentowności firmy, a co za tym idzie – dodatkowe zyski dla przedsiębiorców, udziałowców lub akcjonariuszy.
Skalowanie to nie wzrost!
Jak widać, skalowanie polega na zwiększaniu się zasobów firmy oraz poprawie jej pozycji konkurencyjnej. W związku z tym pojęcia „skalowanie” oraz „wzrost” są czasem traktowane jako synonimy. Tymczasem jest to błąd – oba te słowa odnoszą się do innych kwestii.
Wzrost przedsiębiorstwa oznacza, że przedsiębiorstwo systematycznie powiększa swoje zasoby. Poprawia się jego sprzedaż oraz osiągane zyski; wzrostowi powinna towarzyszyć poprawa rozpoznawalności wśród klientów oraz reputacji marki… w podobnym tonie zdefiniowaliśmy skalowanie biznesu, prawda?
Tak, ale trzeba pamiętać o drugim aspekcie. Owszem, wzrost firmy wiąże się ze zwiększaniem skali i pozyskiwaniem klientów, ale nie oznacza to jeszcze piorunujących efektów. Wręcz przeciwnie – zmianom tym nierzadko towarzyszą rosnące koszty działalności operacyjnej. Nie jest to nic dziwnego – aby sprzedać więcej produktów, należy zatrudnić dodatkowych pracowników, którzy zajmą się obsługą klienta, wytwarzaniem produktów itp.
W efekcie nierzadko dochodzi do sytuacji, w której przedsiębiorca pozyskał w trakcie ostatniego półrocza dziesięciu nowych klientów, co przełożyło się na wzrost przychodów o 20%… a jednocześnie wiązało się to z dodatkowymi wydatkami, które podbiły dotychczasowe koszty również o 20%. W efekcie rentowność, czyli relacja zysku (zysk = przychody – koszty) do przychodów, pozostała na takim samym poziomie.
Porównanie można znaleźć w poniższej tabeli:
Kategoria finansowa | Stan przed pozyskaniem nowych klientów | Stan po pozyskaniu nowych klientów (wzrost o 20 proc.) |
Przychody | 10000 zł | 12000 zł |
Koszty | 8000 zł | 9600 zł |
Zysk | 2000 zł | 2400 zł |
Rentowność | 2000/8000 = 20% | 2400/12000 = 20% |
Jak widać, wzrost sprzedaży w danej sytuacji nie przełożył się na poprawę rentowności firmy. Inaczej wygląda to w przypadku skalowania biznesu.
Jak skalować biznes?
Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na tak postawione pytanie. Dlaczego? To proste: ponieważ każdy sektor gospodarczy, jego poszczególne segmenty, a nawet pojedyncze przedsiębiorstwa to odrębne organizmy, które rządzą się swoimi prawami.
To, co sprawdzi się np. w przypadku biura rachunkowego, może nie być odpowiednim rozwiązaniem dla nowoczesnej agencji marketingowej. Każdy case należy traktować osobno, a kluczem do sukcesu jest indywidualne podejście do problemu.
Poniżej przedstawiliśmy kilka działań, które mogą okazać się przydatne, jeśli chcesz wdrożyć skalowanie biznesu. Oto one:
- outsourcing,
- działanie zgodnie ze strategią błękitnego oceanu.
Outsourcing
Outsourcing to jeden z wypróbowanych sposobów na skalowanie biznesu. Jego istota jest bardzo prosta: wydzielenie części procesów i przekazanie ich realizacji zewnętrznemu podmiotowi. W zależności od potrzeb można outsourcingować np.:
- księgowość,
- obsługę prawną,
- sprzątanie i konserwację wnętrz,
- kadry i płace.
Zasadniczo, korzystanie z outsourcingu przynosi korzyści dwojakiego rodzaju: finansowe oraz czasowe (oczywiście, oszczędność czasu w biznesie również powinna przełożyć się na wyższe zyski w przyszłości).
Dobrze to widać na przykładzie usług księgowych. Jeśli przedsiębiorca zdecyduje się na zatrudnienie specjalisty ds. rachunkowości, musi liczyć się z kosztami z tytułu pensji, ubezpieczeń społecznych, ale także zakupu wyposażenia biurowego, komputera, oprogramowania księgowego… Nakłady na prowadzenie księgowości we własnym zakresie wydają się nie mieć końca.
Inaczej wygląda sytuacja w przypadku outsourcingu – opłacana co miesiąc faktura za zewnętrzne usługi księgowe to koszt, który jest czasem nawet o kilkadziesiąt procent niższy w porównaniu z pierwszym wariantem.
Oprócz tego warto pamiętać, że przedsiębiorca może zaoszczędzić czas. Zamiast przeprowadzać szkolenia i angażować się w zarządzanie zespołem, przedsiębiorca powierza prowadzenie ksiąg profesjonalistom, by móc się skupić na rozwijaniu biznesu i pozyskiwanie klientów.
W takim ujęciu outsourcing umożliwia skalowanie biznesu, uwalniając przedsiębiorcę od konieczności wykonywania działań operacyjnych.
Działanie zgodnie ze strategią błękitnego oceanu
Ciekawym rozwiązaniem, jeśli chodzi o skalowanie biznesu, jest również tzw. strategia błękitnego oceanu. Idea ta jest dość prosta w zrozumieniu.
Zgodnie z tym podejściem większość firm działa na tzw. czerwonym oceanie. Rozumiemy przez to takie sektory rynkowe, w których:
- panuje silna konkurencja,
- działa wiele dużych firm o silnej pozycji rynkowej – klienci są dobrze świadomi ich istnienia,
- nie ma innowacyjnych produktów oraz usług.
Do tej kategorii można zaliczyć m.in. takie „tradycyjne” branże jak usługi remontowe, handel detaliczny, gastronomia czy księgowość. Jeśli chcemy szybko skalować biznes, powinniśmy raczej unikać czerwonych oceanów. Wynika to stąd, iż przebicie się przez grono licznej i doświadczonej konkurencji może być niezwykle trudnym zadaniem. Młody przedsiębiorca, który np. otworzy biuro rachunkowe, będzie musiał zmagać się z takimi rywalami jak:
- inne lokalne biura rachunkowe,
- banki, które coraz częściej oferują swoim klientom usługi księgowe,
- samodzielni księgowi,
- firmy, które zajmują się świadczeniem usług online.
Z powyższego wyliczenia płynie bardzo prosty wniosek: osiągnięcie sukcesu rynkowego jest zadaniem trudnym.
To właśnie dlatego powinniśmy poszukiwać takiej niszy rynkowej, na której nie ma silnej konkurencji. Może być to zarówno innowacyjna branża – idealne pole do rozwoju start-upów, jak i „tradycyjnych” firm, które zamierzają dokonać innowacji w danej branży.
Jeśli firma zastosuje się do strategii błękitnego oceanu, nie musi wówczas ponosić tak wielkiego kosztu na prowadzenie kampanii marketingowej czy rekrutację przedstawicieli handlowych. Ponieważ nie musi ona tak bardzo obawiać się o konkurencję, pozwala to ograniczyć budżet na marketing, a tym samym – zwiększyć rentowność danego projektu, produktu czy usługi.
Skalowanie biznesu. Podsumowanie
Skalowanie biznesu to metoda, które pozwala dostosować rozmiary prowadzonej działalności biznesowej do wymogów stawianych przedsiębiorcy przez rynek. Nie jest to zadanie proste w realizacji, ale jeśli zostanie odpowiednio wdrożone, właściciel firmy może liczyć na zwiększenie przychodów oraz – co jest równie ważne – zwiększenie wydajności procesów w organizacji.
Dobrze wyskalowany biznes sprawia, że przedsiębiorstwo sprawniej wywiązuje się ze swoich zobowiązań, odsetek błędów oraz wadliwych wyrobów zmniejsza się, a firma staje się bardziej konkurencyjna. A dla tych, którzy chcą zadbać o swoje social media zachęcamy do zapoznania się ze stroną https://www.riseupagencja.pl/.
Autor: Emil Zelma
Zobacz też:
O, to nowe pojęcie dla mnie
Czasem całe życie trzeba wyskalować 🙂