Biznes i praca

Własny biznes czy praca na etacie?

Własny biznes czy praca na etacie? Jest to pytanie, które każdego dnia zadaje sobie wielu ludzi – Ty zapewne też, skoro jesteś w tym miejscu. Takie wątpliwości i dylematy bardzo dobrze świadczą o Twoim podejściu do życia i ambicji… choć oczywiście przed podjęciem ostatecznej decyzji w tym zakresie warto zastanowić się, jakie są zalety i wady każdego z wariantów. Dotyczy to zarówno etatu, jak i własnej firmy. To bardzo ważne, ponieważ świat nie jest czarno-biały i trudno jednoznacznie ocenić, co jest lepsze: etat czy firma? Spróbujmy się jednak nad tym zastanowić. Kto wie, być może wpłyniemy na Twoje życiowe decyzje? A zatem, do dzieła!

Własny biznes czy praca na etacie?

Z prośbą o odpowiedź na pytanie: „własny biznes czy praca na etacie?” udaliśmy się do ChatGPT. W wielu innych tekstach zobaczysz otrzymane odpowiedzi; jeśli je przeczytasz, przekonasz się, że są one całkiem sensowne. Zobaczmy, jak to wygląda w naszym przypadku:

Wybór między pracą na etacie a prowadzeniem własnej firmy zależy od wielu czynników, takich jak preferencje, umiejętności, ryzyko i sytuacja życiowa. Praca na etacie zapewnia stabilność finansową, korzyści socjalne i mniejsze ryzyko, ponieważ jesteś zatrudniony przez inną osobę lub firmę. Może to być dobre rozwiązanie dla osób, które preferują pewność wynagrodzenia i nie chcą ponosić całkowitej odpowiedzialności za swoje przedsięwzięcia. Z drugiej strony, prowadzenie własnej firmy daje większą swobodę i kontrolę nad swoją pracą

Cóż, odpowiedź nie jest zła… ale lepiej, byśmy sami spróbowali odpowiedzieć na to pytanie. Z pewnością więcej na tym skorzystacie.

Etat – nudna stabilizacja

Jak wygląda etat, nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć. W zamian za wykonywane obowiązki otrzymuje się wynagrodzenie, którego wysokość jest z góry ustalona. A zatem, taki stan rzeczy oznacza, że etat to gwarancja stabilności.

Etat to stabilność, a pracownik nie musi obawiać się o to, czy kontrahenci opłacą swoje faktury itp. Niestety, zasada ta działa również w drugą stronę, ponieważ zazwyczaj osoby zatrudnione często odczuwają – i narzekają! – na brak autonomii podczas wykonywanych na co dzień obowiązków oraz ograniczoną elastyczność (lub w ogóle jej brak) w zakresie takich kwestii jak na przykład:

  • godziny wykonywania pracy,
  • sposób realizacji powierzonych zadań.

To, co piszemy na temat braku autonomii, nie bierze się znikąd i nie jest jedynie naszym czczym wymysłem. Wydaje się, że jest wręcz przeciwnie, ponieważ podległość pracownika względem pracodawcy wynika z obowiązujących regulacji prawnych. Chcesz się o tym przekonać? Jeśli tak, to wystarczy, że zajrzysz do ustawy kodeks pracy – już w art. 2 znajdziesz następujący zapis:

„Art. 22. Nawiązanie stosunku pracy

  • 1. Przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca – do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem
Warto wiedzieć

Praca na etacie z jednej strony daje prawo do świadczeń w postaci ubezpieczeń społecznych czy płatnego wypoczynkowego. Niestety, coś za coś – trzeba liczyć się z tym, że pracownik jest zależny od swojego przełożonego. Niektórzy to tolerują, inni… niekoniecznie.

Czy taki stan rzeczy oznacza, że praca na etacie nie ma żadnych korzyści? Oczywiście, rzeczywistość nie jest tak czarno-biała i nie chcemy twierdzić, że prowadzenie własnej firmy to zawsze lepszy wybór niż zatrudnienie w cudzej firmie. Wręcz przeciwnie – dobry etat nie jest zły! Możesz traktować go jako względnie spokojną i bezpieczną przystań. W takim przypadku to pracodawca ponosi ryzyko związane z prowadzeniem działalności biznesowej – zatrudniony przez niego etatowiec nie robi jedynie to, co zostało określone w zawartej umowie.

Własny biznes, czyli przez trudy do gwiazd

Praca na etacie to sposób zarobkowania, które można określić np. takimi słowami jak:

  • przewidywalność,
  • stabilizacja,
  • gwarancja wypłaty.

Jednym się to podoba, innym nie. Dlatego też omówimy teraz kwestie związane z kolejnym sposobem zarobkowania, jakim jest prowadzenie biznesu. Nie będziemy opisywać, czym jest własna firma, jakie są rodzaje spółek w Polsce itp. Na ten temat napisano już naprawdę wiele. Pomińmy zatem formalne kwestie – nie jest to artykuł na temat prawnych form prowadzenia biznesu.

Dlaczego tak wielu z nas decyduje się na prowadzenie firmy w Polsce? Cóż, motywy, które sprawiają, że decydujemy się na takie rozwiązanie, mogą być bardzo różne. Bardzo często można spotkać się z opinią, zgodnie z którą własny biznes to szansa na niezależność i wolność finansową. Nie ma w tym stwierdzeniu wiele przesady.

Jeśli jesteś przedsiębiorcą, oznacza to, że nie masz już nad sobą irytującego menedżera (team leadera, kierownika zmiany, dyrektora, prezesa – niezależnie od nazwy stanowiska mamy na myśli każdego, komu musisz podlegać w miejscu pracy), który nadzoruje Twoją pracę. Wydaje się, że dla osób ambitnych i ceniących sobie niezależność nie ma nic gorszego niż wynikający z umowy wymóg wykonywania powierzonych obowiązków W CUDZYM interesie.

Własny biznes to szansa na niezależność… ale spójrzmy na drugą stronę medalu. Biznes to wolność i odpowiedzialność, ale przecież odpowiedzialność oznacza zarówno korzyści, jak i wyzwania. Jako przedsiębiorca jesteś sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem, co oznacza, że podejmujesz decyzje dotyczące przedsiębiorstwa, ale zarazem musisz mierzyć się z ich konsekwencjami. Wprowadzisz na rynek wadliwy produkt? Twój pracownik źle potraktuje klienta? Nie odprowadzisz składek ZUS lub podatku? Lokal firmowy przestanie spełniać normy BHP? Stracisz koncesję (jest ona niezbędna np. w przypadku prowadzenia sklepu monopolowego)?

Niestety, jeśli pojawi się któryś spośród wyżej wymienionych problemów (lub jakikolwiek innych, ponieważ własna firma oznacza nowe wyzwania każdego dnia), to Ty jako przedsiębiorca musisz stawić im czoła. A, uwierzcie nam, nie jest to proste.

Pamiętaj                                                        

Prowadzenie własnego biznesu oznacza, że musisz jako właściciel firmy reagować na problemy i wyzwania. To niełatwe, ponieważ świat jest niezwykle dynamiczny. Wiedza książkowa dotycząca tego, jak zarządzać biznesem, to jedynie ogólne wskazówki, a rzeczywistość rynkowa jest znacznie bardziej skomplikowana i nieprzewidywalna. W książkach nie znajdziesz odpowiedzi na pytania, co należy zrobić, gdy:

·        państwo wprowadzi lockdown w ramach walki z koronawirusem (słuszny, bo słuszny – w to nie ma co wątpić – ale wręcz zabójczy dla wielu firm),

·        sztuczna inteligencja zacznie zmniejszać zapotrzebowanie na pracowników z różnych branż – już teraz, w maju 2023 roku, jest to wielki problem dla firm świadczących usługi graficzne, copywritingowe, tłumaczeniowe czy nawet programistyczne,

·        konkurencja zacznie stosować nieetyczne działania konkurencyjne, by wyprzeć Cię z rynku,

·        prowadzisz lokalny sklep spożywczy, a w bezpośrednim otoczeniu powstaje Biedronka, Lidl czy Auchan… a do tego kilka Żabek na dodatek.

To Tobie, jako przedsiębiorcy, takie problemy będą spędzać sen z powiek.

Prowadzenie biznesu a skalowalność. Tego nie da Ci żaden etat

Prowadzenie własnej firmy to rozwiązanie, w kontekście którego warto wspomnieć o jeszcze jednej ważnej zalecie – mowa tu o skalowalności. Co to oznacza? Odpowiedź na tak postawione pytanie jest bardzo prosta: we własnej działalności można zwiększać nakłady, co – jeśli pomysł biznesowy spotka się z zainteresowaniem ze strony rynku – przełoży się na wyższe zyski. Czy istnieje jakiś odgórny limit, którego nie możemy przekroczyć? Nie, jeśli prowadzisz firmę, nie ma właściwie żadnych granic, poza tymi ustalonymi przez przepisy z zakresu prawa antymonopolowego.

Co ważne, zwiększanie skali działalności np. o 100% nie oznacza, że będziesz pracować dwa razy dłużej. Jeśli zatrudniasz pracowników, to oni zajmą się obsługą nowych klientów itp.

Inaczej wygląda to w sytuacji, gdy mowa jest o pracy na etacie. Jeśli jesteś szeregowym pracownikiem i chcesz zarabiać więcej, musisz zdecydować się na jeden z poniższych wariantów:

  • więcej pracować – zapewne jednak nikt z nas nie chce pracować po kilkanaście godzin dziennie…
  • postarać się o awans lub podwyżkę – niestety, jeśli otrzymasz tego rodzaju gratyfikacje od swojego pracodawcy, najczęściej oznacza to, że będzie wymagać się od Ciebie dodatkowej pracy. A zatem, wszystko sprowadza się do jednego, czyli większego wysiłku.

Etat czy własna działalność? Podsumowanie

Etat to stabilność, ale także nuda i pewnik, że w końcu uderzysz głową o szklany sufit. Prowadzenie firmy ma wiele zalet, ale niesie ze sobą wiele wyzwań i znacznie większe ryzyko. Z drugiej jednak strony niektórzy nie wyobrażają sobie życia bez dreszczyku emocji, a przewidywalność – element charakterystyczny dla pracy na etacie – jest czymś, co na dłuższą metę ich po prostu nudzi. Co zatem wybrać? Niestety, nie istnieje uniwersalna odpowiedź na to pytanie.

Etat Własna działalność
·        brak samodzielności, ponieważ pracownik podlega swojemu przełożonemu,

·        wypłata w wysokości przewidzianej w zawartej umowie (czasem także z dodatkową premią, co jest typowe np. w przypadku przedstawicieli handlowych),

·        ograniczona odpowiedzialność za wyrządzone szkody (w przypadku umowy o pracę – do trzech wypłat, w przypadku umów o dzieło oraz zlecenia – nieograniczona),

·        pełna samodzielność, ale i odpowiedzialność za podjęte decyzje,

·        zyski w różnej wysokości, ale także możliwość poniesienia straty,

·        odpowiedzialność za zobowiązania: nieograniczona (np. w przypadku jednoosobowej działalności gospodarczej) lub ograniczona do wysokości wniesionych wkładów (dotyczy np. spółek z ograniczoną odpowiedzialnością),

 

 

Autor: Emil Zelma

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *