Popularność Bitcoina
Obecnie Bitcoin stanowi niemal synonim kryptowaluty. To pierwsza myśl każdego, który usłyszy coś na temat kryptowalut. Dobrze pokazuje to wykres z serwisu tradingview.com, który pokazuje kapitalizację największych kryptowalut:
Widać na nim, że inwestycje w Bitcoin stanowią we wskazanym okresie 2020 roku między 60%, a 75% wszystkich transakcji. Drugie w kolejności Etherum pełza w okolicy 10%. Co ważne WSZYSTKIE inne kryptowaluty razem wzięte mają łącznie mniejszą kapitalizację niż sam Bitcoin. I przypuszczalnie sytuacja w przyszłości nie ulegnie znaczącej zmianie.
Satoshi Nakamoto – tajemniczy twórca ujawniony?
W grudniu 2015 roku dwa amerykańskie portale Wired i Gizmondo, zasugerowały, iż twórcą bitcoina może być australijski przedsiębiorca z branży IT – Craig Steven Wright. Przeprowadzili oni w tej sprawie dziennikarskie śledztwo. Wspomniany biznesmen oficjalnie przyznał się i przedstawił dowody, iż to on pod pseudonimem Satoshi Nakamoto stworzył najpopularniejszą wirtualną walutę. Jednak nie każdego przekonały jego wyjaśnienia. Społeczność bitcoina w zdecydowanej większości uważa, że to oszustwo. W praktyce pod tym pseudonimem może się nawet ukrywać grupa osób czy cała organizacja.
Przyszłość Bitcoina
Przyszłość najpopularniejszej kryptowaluty wciąż pozostaje zagadką. Z jednej strony coraz więcej podmiotów zaczyna akceptować ją w swoich rozliczeniach. Z drugiej strony stał się on podstawowym aktywem w transakcjach w wielu nielegalnych biznesach. Podejścia rządów do niego jest bardzo różne od przychylności do otwartej wrogości. Jedne widzą w Bitcoinie okazję do nałożenia nowych podatków, inne chcą go pozostawić samemu sobie.
Można się spodziewać, że w dalszym ciągu Bitcoin będzie tematem wielu rozważań i spekulacji. Warto pamiętać, by swoją wiedzę o nim budować tylko na podstawie informacji z pewnych i sprawdzonych źródeł.
Niemal pewne jest, że Bitcoin będzie istniał dalej. Jego istnienie rozsiane jest na dziesiątkach tysięcy urządzeń i nie można go tak po prostu wyłączyć. A czy będzie dalej zwiększał swoją wartość? O tym w kolejnych wpisach.
Zobacz także:
Bitcoin to spekulacja jak się masz. Raz trafisz, raz nie trafisz. Wchodzić w niego można chyba tylko z góry straconymi pieniędzmi.